Cztery koncerty, najjaśniej świecące gwiazdy polskiej sceny muzycznej, mocne lokalne akcenty, wielotysięczne tłumy widzów, największa w regionie dyskoteka plenerowa – tak pokrótce można podsumować drugi dzień Brzesko Okocim Festiwalu zorganizowanego przez burmistrza Brzeska Tomasza Latochę, Urząd Miejski oraz Miejski Ośrodek Kultury.
Niedzielny blok koncertów muzycznych rozpoczął Franky promując swój autorski album „#lubiecie”. Artysta ma już w Brzesku sporą rzeszę fanów, którzy pamiętają, kiedy przed dwoma laty porwał publiczność wykonując covery niezapomnianego Freddiego Mercurego. Tym razem zaprezentował własne utwory, a do recitalu wplótł jedynie kilka piosenek jego ulubionych wykonawców. Do występu zaprosił także dwie brzeskie wokalistki związane od lat z Miejskim Ośrodkiem Kultury. Franky’emu towarzyszyły Aleksandra Kaim oraz Katarzyna Szlachta.
Na tym nie koniec lokalnych akcentów. Kolejnym artystą, który pojawił się na festiwalowej scenie, był urodzony w Brzesku Grzegorz „Ornette” Stępień, wieloletni basista Oddziału Zamkniętego (lata 2002-2020). Towarzyszyli mu doświadczeni muzycy – Piotr „Bzyk” Sokołowski (gitara), Grzegorz Babisz (gitara) oraz Łukasz Marek (perkusja). Niewykluczone, że główny wykonawca tego koncertu odwiedzi swoje rodzinne miasto już w niedalekiej przyszłości. Od dwóch lat jest bowiem muzykiem supergrupy Dorosłe Dzieci, w której wokalistą jest Grzegorz Kupczyk znany z występów w innym kultowym zespole – Turbo. Byłoby wspaniale usłyszeć w Brzesku przeboje, które przeszły do historii polskiego rocka.
Grzegorz Kupczyk uznawany jest za jeden z najpotężniejszych głosów polskiej heavy metalowej sceny. Jeszcze większym uznaniem cieszy się Piotr Cugowski, jedna z głównych gwiazd tegorocznego BOF. Jego obecność sprawiła, że płyta placu Kazimierza Wielkiego wypełniła się do granic możliwości, a sam koncert przejdzie do historii jako jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych w regionie.
Czy tego niedzielnego wieczoru mogło coś jeszcze zaskoczyć brzeską widownię i porwać ją do nieskrępowanej zabawy? Prawdziwą wisienką na torcie okazał się show poprowadzony przez charyzmatycznego TRIBBSA. Producent muzyczny, kompozytor, muzyk, wokalistka, didżej i prezenter w jednej osobie porwał wielotysięczny tłum do nieskrępowanej zabawy. Rytmiczna muzyka, feeria świateł i efektów wizualnych, znane przeboje, bezpośredni kontakt z publicznością – to wszystko złożyło się na niezapomniane widowisko, jakiego największy w mieście plac jeszcze nigdy nie widział. Niekończące się bisy można porównać jedynie do dogrywki najbardziej emocjonującego meczu piłkarskiego. To był finał, którego długo nikt z uczestników Brzesko Okocim Festiwalu nie zapomni.
Pobierz jako PDF
