W pierwszym kwartale przyszłego roku rozpocznie się montaż paneli fotowoltaicznych, kolektorów słonecznych i pomp ciepła w gospodarstwach, których właściciele przystąpili do programu dającego możliwość wykorzystania odnawialnych źródeł energii. W poniedziałek, 30 listopada, burmistrz Tomasz Latocha przebywał w Nowym Targu, gdzie zawarł umowę z przedstawicielami firmy FLEXIPOWER na wykonanie tych długo oczekiwanych inwestycji o łącznej wartości blisko 2 milionów złotych.
Brzesko wchodzi w skład 10 gmin, które przystąpiły do finansowanego przez Wojewódzki Urząd Marszałkowski programu obejmującego montaż instalacji OZE. W gminie Brzesko w 63 gospodarstwach zostaną zamontowane panele fotowoltaiczne, w 20 kolektory słoneczne, a w 16 pompy ciepła służące do podgrzewania wody. Chętnych było więcej, jednak listę beneficjentów ograniczał ustalony przez koordynatora projektu limit.
Zasady skorzystania z projektu są proste. Właściciel gospodarstwa zakwalifikowanego do programu ponosi 40 procent kosztów inwestycji, pozostałe 60 procent pokrywa gmina Brzesko, która na ten cel pozyskała dofinansowanie w wysokości 1,7 miliona złotych. Wcześniej każdy zainteresowany wpłacił 2 tysiące zaliczki, jednak na rozpoczęcie prac czekano ponad rok, bowiem po rozstrzygnięciu przetargu wyłaniającego wykonawcę zadania doszło do kilkukrotnego protestu firm, które ten przetarg przegrały. Czas oczekiwania przerwał dopiero werdykt prezesa Krajowej Izby Odwoławczej, dzięki któremu można było wreszcie zawrzeć umowę otwierającą drogę do rozpoczęcia prac.
Firma, która już za kilka miesięcy zajmie się montażem instalacji OZE zapewnia 70-miesięczną gwarancję, liczoną od daty odbioru końcowego. Zapewnia też, że na usługę serwisowa czeka się maksymalnie trzy dni robocze od chwili przyjęcia zgłoszenia.
W gminie Brzesko zainteresowanych energią odnawialną i dofinansowaniem jest coraz więcej. Niewykluczone, że z uwagi na obniżające się koszty montażu takich urządzeń limit osób mogących skorzystać z dofinansowania zostanie zwiększony o pięć procent. Brzeski samorząd czyni starania, aby programem objąć jeszcze gospodarstwa znajdujące się na liście rezerwowej.
Fot. Anna Szopińska
Pobierz jako PDF