Brzeski Orszak Trzech Króli wzbogacił się w tym roku o nowy punkt programu, a było nim wspólne śpiewanie kolęd i pastorałek. W środę sala widowiskowa Regionalnego Centrum Kulturalno-Bibliotecznego wypełniła się wprawdzie tylko do połowy, ale ci, którzy postanowili skorzystać z zaproszenia, na pewno mogą uznać te spędzone wspólnie dwie godziny za czas spędzony w radości z odrobiną zadumy. Wspólne kolędowanie poprowadziła cała grupa wodzirejów: Małgorzata Nawrot, Emilia Nowacka, Iza Sacha, Julia Strojny, Katarzyna Szlachta, Jarosław Czyszczoń, Waldemar Pączek i Marcin Sajdak. Również i oni  okrasili ten wieczór  solowymi występami z bogatym repertuarem kolęd i pastorałek. Akompaniował Krzysztof Musiał, który tym razem wcielił się także w rolę dyrygenta stworzonego z widowni chóru, czego efektem było brawurowe wykonanie kolędy „Przybieżeli do Betlejem pasterze”.Miłą niespodziankę sprawił wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Brzesku Paweł Majewski, który ufundował  zaproszenie dla dwóch osób na piątkowy koncert zespołu „Śląsk” w Tarnowie. Wystarczyło odpowiedzieć na pytanie: Z jakiego kraju pochodzi kolęda „Cicha noc”. Wbrew pozorom (tytuł oryginalny brzmi „Stille Nacht”) pytanie wcale nie było łatwe. Tylko nieliczni prawidłowo wskazali Austrię, podczas gdy większość optowała za Niemcami.Dwie godziny wspólnego kolędowania minęły wyjątkowo szybko, a większość gości opuszczających salę RCK-B podkreślała rodzinną atmosferę tego wieczoru. Inicjator wydarzenia Krzysztof Bigaj zapowiada, że ten projekt wejdzie na stałe do programu obchodów Święta Trzech Króli.