Przyjechali autokarami i pociągami, pierwsi pielgrzymi dotarli do Brzeska i okolicznych miejscowości już wczoraj wczesnym popołudniem. Na każdą z grup oczekiwali przedstawiciele komitetów organizacyjnych z parafii, dyrektorzy szkół i osoby prywatne, które zdecydowały się na przyjęcie pielgrzymów do swoich domów. Wszyscy dokładali starań, aby przyjezdni jak najlepiej się czuli. Utrudzonych podróżą gości podejmowano poczęstunkami, niektórzy specjalnie na przybycie pielgrzymów piekli domowe ciasta i przygotowywali tradycyjne polskie potrawy.
W należących do gminy szkołach stacjonuje już ponad tysiąc osób, kilkakrotnie więcej przyjęli do swoich prywatnych domów mieszkańcy. Mimo długiej i męczącej podróży większość pielgrzymów wysiadła z autokarów i pociągów rozbawiona i pełna energii. Czekając na przydzielenie miejsca noclegów tańczyli, śpiewali się i modlili, do czego z ochotą przyłączali się młodzi mieszkańcy Brzeska. Na placu Kazimierza Wielkiego i na rynku muzyka i tańce trwały do późnych godzin. Rozmawiano w wielu językach, głównie w angielskim, ale słychać także było włoski, francuski i hiszpański. Młodzi ludzie rozmawiali o Światowych Dniach Młodzieży, ale także o polityce czy muzyce.
Na terenie gminy Brzesko przebywają pielgrzymi z Francji, Włoch, Węgier, Czadu, Burkina Faso, z Czadu, Meksyku, Hiszpanii, Ukrainy, Rumunii i z Martyniki.
Pobierz jako PDF